Inuś, każda rana w końcu się goi, nawet ta na duszy. :)
Bajaderko, cieszę się, że Cię inspirują :))
Mantisku, jak zwykle napisało mi się coś innego, niż zamierzałam. Można to właściwie nazwać erotykiem, ale takim... duchowym? Żadnych ciał, żadnych słów... :*
Piękne słowa.
OdpowiedzUsuńpiękne .. chciałabym ,żeby moja dusza była mniej pokiereszowana niż jest .
OdpowiedzUsuńZdjecia mi się bardzo podobają :)
Lubię czytac Twoje wiersze, brzmią inspirująco:)
OdpowiedzUsuńCzemu w tym erotyku nie ma nic o miłości?
OdpowiedzUsuńSzkoda, że Cię nie ma...
OdpowiedzUsuńNurrgula, serdecznie dziękuję :)
OdpowiedzUsuńInuś, każda rana w końcu się goi, nawet ta na duszy. :)
Bajaderko, cieszę się, że Cię inspirują :))
Mantisku, jak zwykle napisało mi się coś innego, niż zamierzałam. Można to właściwie nazwać erotykiem, ale takim... duchowym? Żadnych ciał, żadnych słów...
:*