wtorek, 21 czerwca 2011

Kraków

Kilka migawek z pobytu w Krakowie. Mimo lekkiego zachmurzenia i przelotnych opadów deszczu wyjazd zaliczam do udanych :) Darowałam sobie te wszystkie pocztówkowe zdjęcia i wstawiam tylko niektóre. :)

 :)
 


Tak wyglądałyśmy przez większość czasu... ;)


Nie chciałam robić reklamy, ale nie mogłam się powstrzymać... :)


Akurat padało, ale udało mi się szybko pstryknąć zdjęcie. Bajecznie wyglądały bańki mydlane, które same się wypuszczały i fruwały na wietrze. :) Może chociaż troszeczkę widać.


A to zdjęcie zrobiłam w okolicach Radomia. Wszyscy spali, a mnie nuda rozkładała na łopatki. :) Niebo było piękne.


Podsumowując:
Tak to jest dać dziecku aparat... :)

Pozdrawiam! :)

poniedziałek, 13 czerwca 2011

J'adore!


"Melodia mnie ściga co dnia,
melodia tak stara jak świat.
Pochodzi z daleka, jak ja,
orkiestra ogromna ją gra".


Język francuski jest magiczny, tylko dlaczego taki trudny?
(Słyszycie to "rrrr"?)
:)