poniedziałek, 11 lipca 2011

Po burzy

A dziś

ułożymy się naprzeciw siebie
już więcej o tym nie myśląc

pogłaszczemy
nasze pokiereszowane dusze
uspokoimy falujące myśli
może nawet zapomnimy
o bliznach

odzyskamy siebie
a beznamiętność zwróci nam życie

tylko żadnych słów.





6 komentarzy:

  1. piękne .. chciałabym ,żeby moja dusza była mniej pokiereszowana niż jest .
    Zdjecia mi się bardzo podobają :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię czytac Twoje wiersze, brzmią inspirująco:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Czemu w tym erotyku nie ma nic o miłości?

    OdpowiedzUsuń
  4. Szkoda, że Cię nie ma...

    OdpowiedzUsuń
  5. Nurrgula, serdecznie dziękuję :)

    Inuś, każda rana w końcu się goi, nawet ta na duszy. :)

    Bajaderko, cieszę się, że Cię inspirują :))

    Mantisku, jak zwykle napisało mi się coś innego, niż zamierzałam. Można to właściwie nazwać erotykiem, ale takim... duchowym? Żadnych ciał, żadnych słów...
    :*

    OdpowiedzUsuń