niedziela, 26 września 2010

Moczary


Mgła i dwa sczerniałe drzewa.
Mgła i z dwóch drzew gęsty las.
Świt zlękniony z wiatrem śpiewa,
naznaczony strachem świat.

Pod bagnistym głuchym niebem
śmierć rozpierzchła się jak mór,
przybył Ten zza bramy piekieł,
do tracenia nie ma dusz.


5 komentarzy:

  1. Każda, nawet ta najczarniejsza chwila minie. Wszystko przemija, by odrodzić się na nowo. Energia i materia w przyrodzie nie zna spoczynku, a jej obieg jest nieskończony. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Haha co ta miłość robi z człowiekiem ;D
    No to fajne wakacje miałaś ;D
    A ile ten wasz romansik trwał :D?

    OdpowiedzUsuń
  3. A i zapomniałam
    Bardzo się rozwinęłaś od mojego pierwszego wejścia.
    Masz talent. Nie zmarnuj go

    OdpowiedzUsuń
  4. Mantisku:
    Świetnie to ujęłaś. :) Moczary miały być opisem takiego świata, w którym nawet diabeł nie ma już, co robić...

    Marmurowa:
    Dziękuję za miłe słowa. Nie wiem, czy talent. Dążę do pewnego poziomu jeśli chodzi o pisanie, ale wiem, że muszę się duuużo nauczyć, aby go osiągnąć. Jak na razie, nie jestem do końca zadowolona z tego, co piszę. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawy tekst, a zdjęcie - rewelacja! Pozdrawiam z Gorlic! I dziękuję za wizytę na moim blogu. Zapraszam jeszcze!

    OdpowiedzUsuń