środa, 14 lipca 2010

Szafirowe serca

Gwiazdowe blaski wirowały po ciele
tak błękitnym jak powieki morza.
Z niego wstała wodna dama odziana
w lśnienia miesiąca, jak zimowa zorza.

Skłoniła się falom, spienionym matkom,
sieć srebrnych włosów odgarnęła z twarzy
i ruszyła szumiącym brzegiem
na nocny spacer po wilgotnej plaży.

Spoczęła na skale niczyjej, jak ona.
Po chwili zagrały na piasku kopyta
- koń śnieżnej maści z rogatym czołem
samotna dusza pod skórą ukryta.

Dwa bratnie serca, szafirowe i ciche
kilka iskier radości przypłaciły łzami,
bo morskie matki zrodziły i zgarnęły
w jednej chwili córkę pod wodne bałwany.

10 komentarzy:

  1. A morskie panny usta słowicze przywdziały
    i szmaragdową pieśnią w toń żeglarzy wołały.

    Pozdrawiam. :)***

    OdpowiedzUsuń
  2. To nie taka panna. :) Sama nie wiem jaka, ale ta nie woła żeglarzy. :) Jest po prostu samotną córką morza. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nim słońce wrzosem skryje swą niebiańską drogę,
    rozpozna syrena morskiej piany śpiew i głębi przygodę.

    OdpowiedzUsuń
  4. Super się rozkręcasz :)) Dość jasna symbolika :)
    Wszystko co jasne jest dobre! ;D
    Chociaż czasem jak się zakręci słowem to też miło potem odkręcać. :D

    (pouzupelnialam juz zdjęcia - chyba jeszcze tylko 1 kategoria mi zostala)

    OdpowiedzUsuń
  5. Niestety chyba nie umiem kręcić słownych supełków. :) Ale może z czasem... :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Cały 'fun' polega na tym, żeby odpowiadać na komentarze. :PP :)))

    OdpowiedzUsuń
  7. Ty może i nie, ale Twoja podświadomość.... ;))) Pogadaj z nią ;*

    OdpowiedzUsuń
  8. Czekam na coś nowego!! :D :**

    OdpowiedzUsuń
  9. 774635 - moj numer GG, jakbyś miala ochotę kiedyś pogadać to zapraszam :))

    OdpowiedzUsuń